Głuchów gromi na wyjeździe Borkowice 6:0! 

Podopieczni trenera Gaika zaaplikowali aż 6 bramek drużynie GKS RuszCovia Borkowice.Do bramki trafiali- Antoniewicz (3bramki), Szmidt, Lewandowski i Sitarek.  To już drugie zwycięstwo z rzędu GPSZ Głuchów.

 Krótka relacja z oficjalnego profilu Facebook drużyny: 

Dosyć łatwo rozprawili się nasi zawodnicy z ostatnią w tabeli RuszCovią. Od początku spotkania to my byliśmy stroną dominującą i stwarzaliśmy sobie korzystniejsze sytuacje bramkowe. W 14 minucie przed polem karnym faulowany był nasz zawodnik, do rzutu wolnego podszedł Łukasz Antoniewicz i precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. Mimo widocznej przewagi wynik do przerwy się nie zmienił. Już 5 minut po zmianie stron zaatakowaliśmy prawą stroną boiska i po dośrodkowaniu w pole karne Antoniewicza, Paweł Szmidt głową podwyższył stan meczu. W między czasie nasi zawodnicy sprawdzali umiejętności bramkarza strzelając z dalekich odległości. Jednym dobrym strzałem popisał się Adrian Abramowicz, który z odległości 50 metrów trafił w poprzeczkę. W 55 minucie mieliśmy już 3-0. Z rzutu wolnego dośrodkował Robert Prokopczyk na głowę Adriana Abramowicza, a ten idealnie zgrał do Antoniewicza. Po trzeciej bramce obrona gospodarzy kompletnie się posypała i nasi zawodnicy mieli bardzo dużo miejsca co idealnie wykorzystali. Czwartą bramkę dla nas zdobył Adam Lewandowski, który w sytuacji sam na sam zachował się perfekcyjnie kiwając obrońce, bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Hattrickiem popisał się w tym spotkaniu Łukasz Antoniewicz! Nasz środkowy pomocnik udokumentował swoją dobrą formę w tym spotkaniu strzelając z rzutu karnego na 5-0, po faulu na Eryku Cieślaku. Szósta bramka to tragiczne błędy obrony. Sam na sam z bramkarzem wyszedł Lewandowski, jego "lob" nad bramkarzem chciał wybić z bramki zawodnik gospodarzy ale nabił naszego gracza ustalają wynik meczu. Na plus zdecydowanie zasługuje obrona, która drugi mecz z rzędu utrzymała zero z tyłu, brawo! 

 

Zawodnicy świetują zwycięstwo w szatni : 

 Poniżej galeria z meczu autorstwa Jakuba Łukasika